Nowy Dom Nadziei w Dylakach

Przesyłamy gorące pozdrowienia z naszego nowego Domu Nadziei w Dylakach. Jak już wcześniej informowałyśmy, jest to projekt diecezji opolskiej, w którym jako Zgromadzenie bierzemy udział. Dom został zakupiony by służyć głównie osobom bezdomnym, chcącym wyjść z bezdomności i rozpocząć nowe życie.

Od początku stycznia aż do końca marca domem opiekowało się zaprzyjaźnione małżeństwo ze Strzelec Opolskich. W czasie tych trzech miesięcy już kilka osób bezdomnych znalazło tu schronienie na krótszy lub dłuższy okres czasu. Jednak sytuacja na świecie, głównie w Ukrainie spowodowała, że szybko znaleźli tu schronienie nasi bracia i siostry z Ukrainy. Od miesiąca mieszkamy razem z 17 osobami z Ukrainy, w tym 9 dzieci w wieku od 5 miesięcy do 16 lat. I tak nasze życie również uległo dużym zmianom. Przede wszystkim trzeba było zorganizować dodatkowe wyposażenie tego domu i drugiego domu w ogrodzie, który również został przeznaczony dla uchodźców. Tu z pomocą przyszli nam mieszkańcy Dylak oraz wolontariusze Domu Nadziei, którzy ochoczo i z ogromnym zaangażowaniem wspierają nas w niesieniu pomocy naszym siostrom i braciom w potrzebie. Od samego początku doświadczamy tu bardzo dużo ludzkiej życzliwości i wsparcia. Ludzie zatroszczyli się nie tylko o dodatkowe wyposażenie kuchni, ale także o plac zabaw dla naszych najmłodszych mieszkańców. I tak pod oknem naszej kuchni została zbudowana piękna piaskownica, a kilkoro dzieci otrzymało też rowereki. Dzięki temu radość tych najmłodszych słychać z daleka. Dwie dziewczynki już rozpoczęły naukę w szkole podstawowej, która jest naprzeciwko naszego domu. Po świętach 3 chłopców pójdzie do przedszkola, dzięki czemu ich mamy będą miały możliwość by podjąć pracę.

Współpraca ze świeckimi to wielka pomoc. Ale też nasi goście bardzo chętnie angażują się w prace domowe. Pomagają też w przygotowaniach posiłków dla osób bezdomnych, którzy korzystają z naszej pomocy w Domu Nadziei w Opolu. Tam każdego dnia 60-80 osób korzysta z posiłków, prysznica oraz wsparcia . Razem z nami mieszka tu obecnie jeden mężczyzna, który wyszedł z bezdomności, jest po terapii uzależnień, podjął pracę i jest na dobrej drodze.

Każdego dnia doświadczamy tu wiele dobra od Boga i od ludzi. Dzielimy z nimi nasze życie, ale też uczestniczymy w ich radościach i smutkach. Większość z nich przyjechała z terenów gdzie jeszcze toczą się walki (Chersoń, Krzywy Róg, Kijów). Módlmy się by Zmartwychwstały Pan udzielił światu upragnionego pokoju. Polecamy też nasz nowy dom i całe dzieło pomocy osobom ubogim i bezdomnym Waszym modlitwom.

Pięknych i błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy!

Z darem modlitwy,
s. Aldona Skrzypiec i s. Aleksanda Huf